Uwarunkowania makroekonomiczne a kurs akcji Grupy PZU
2010
Grupa PZU należy do największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie i od momentu swego debiutu wchodzi w skład indeksu WIG20.
W 2010 roku sytuacja na rynkach kapitałowych kształtowała się stosunkowo korzystnie. Indeksy giełdowe, po odreagowaniu wcześniejszych bardzo silnych spadków, rosły, jednak wyraźnie wolniej niż̇ w 2009 roku. Tendencja wzrostowa na giełdach została przerwana krotką̨, ale wyraźną̨ korektą na przełomie stycznia i lutego oraz dłuższym okresem regresu w maju i czerwcu, spowodowanym wzrostem globalnej awersji do ryzyka w związku z zaostrzeniem kryzysu zadłużeniowego w peryferyjnych gospodarkach strefy euro. W końcu 2010 roku indeks WIG był wyższy o 18,8%, a WIG20 o 14,9% w stosunku do końca poprzedniego roku.
2011
W 2011 roku kurs akcji Grupy PZU pozostawał pod wpływem niezbyt optymistycznych czynników kształtujących sytuację na GPW oraz sentymentu globalnych inwestorów do strefy euro i rynku polskiego.
Do kwietnia indeksy rosły wraz z oczekiwaniami przyspieszenia globalnego wzrostu gospodarczego, ale w II kwartale perspektywa ta zaczęła blednąć. W III kwartale zaostrzenie kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, problemy fiskalne w USA oraz obniżenie najwyższej oceny wiarygodności finansowej i rewizja danych o PKB tego kraju, przyczyniły się do gwałtownego nasilenia awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych, skutkującej także spadkiem polskich indeksów.
Pomimo dobrej sytuacji finansowej spółek oraz relatywnie wysokiego wzrostu PKB, główne indeksy polskiego rynku akcji WIG oraz WIG20 odnotowały spadki odpowiednio o 20,8% oraz 21,9%. Przez zdecydowanie większą̨ cześć́ 2011 roku akcje PZU traciły mniej niż̇ rynek. Kurs zamknięcia akcji PZU na ostatniej sesji giełdowej w 2011 roku wyniósł 309,00 zł, co w porównaniu z ceną w ostatnim dniu grudnia 2010 roku (355,50 zł) oznaczało spadek o 13,1%. Na decyzje inwestorów zainteresowanych walorami Grupy wpłynęła również sprzedaż przez Skarb Państwa 10% pakietu akcji PZU oraz wyłata dywidendy za 2010 rok.
2012
W I połowie 2012 roku ponownie zaostrzył się kryzys zadłużeniowy w strefie euro. Jednak w kolejnych miesiącach sytuacja na światowych rynkach finansowych uspokoiła się dzięki działaniom Europejskiego Banku Centralnego. Ogłoszona w drugiej połowie roku przez EBC gotowość́ do interwencji na rynku obligacji oraz ustalenia dotyczące przebudowy architektury finansowej strefy euro wyraźnie zredukowały prawdopodobieństwo rozpadu unii walutowej. Jednocześnie w USA kontynuowane było „luzowanie ilościowe” w polityce pieniężnej. W warunkach spadku napięcia na rynkach finansowych oraz oczekiwania na poprawę̨ globalnej sytuacji gospodarczej w 2013 roku, rosły światowe indeksy giełdowe. Zwyżkowały także ceny akcji w Polsce. Indeks WIG wzrósł o 26,2%, a WIG20 o 20,4%.
W 2012 roku kurs akcji PZU, w momencie zamknięcia sesji na GPW, wahał się w przedziale od 292,10 zł do 437,20 zł. O ile w pierwszej połowie 2012 roku zmiany kursu akcji PZU nie odbiegały istotnie od zmian indeksów giełdowych, to druga połowa przyniosła znaczne wzrosty notowań́ kursu spółki. W rezultacie, na ostatniej sesji giełdowej 2012 roku cena akcji Grupy PZU wyniosła 437,00 zł, czyli była o 41,4% wyższa niż w ostatnim dniu notowań́ 2011 roku.
2013
W 2013 roku główne tendencje na światowych rynkach finansowych kształtowały się w warunkach wyjścia strefy euro z recesji w II kwartale i utrwalania się ożywienia gospodarczego w USA, które zostało przypieczętowane czerwcową zapowiedzią ograniczania „luzowania ilościowego” w tym kraju. Przepływ kapitału z rynku obligacji i lepsze perspektywy wzrostu gospodarczego sprzyjały wzrostowi cen akcji.
Dla polskiej giełdy 2013 rok nie był jednoznacznie udany. Wprawdzie wartość indeksu WIG wzrosła o 8,1%, ale WIG20 stracił 7,0%. Na sytuację na warszawskim parkiecie miał także duży wpływ rozwój sytuacji w krajowej gospodarce oraz demontaż̇ II filaru systemu emerytalnego.
Kurs akcji Grupy PZU w 2013 roku pozostawał pod wpływem zmiennych zachowań inwestorów na globalnych rynkach finansowych, na co wpływ miała w szczególności kontynuacja luzowania polityki przez EBC i Bank Japonii, rozpoczęcie ograniczania QE3 przez FED oraz problemy lokalne związane z reformą OFE. Inwestorzy docenili bardzo dobre wyniki finansowe, jakie PZU osiągało w kolejnych kwartałach 2013 roku. Na wzrost kursu akcji miała również wpływ atrakcyjna polityka dywidendowa. W 2013 roku kurs akcji PZU, w momencie zamknięcia sesji na GPW, wahał się w przedziale od 385,00 zł do 477,9 zł. Od połowy marca 2013 roku, tj. od czasu publikacji wyników PZU za cały 2012 rok, akcje PZU radziły sobie znacznie lepiej niż akcje pozostałych blue chips. Trend ten utrzymał się do końca 2013 roku. Kurs zamknięcia akcji PZU na ostatniej sesji giełdowej w 2013 roku wyniósł 448,95 zł, co w porównaniu z ceną w ostatnim dniu grudnia 2012 roku 437,00 zł – oznacza wzrost o 2,7%.
2014
Główne tendencje na światowych rynkach finansowych w 2014 roku były silnie powiązane z rozwojem sytuacji gospodarczej w USA i strefie euro. Na najważniejszych giełdach świata nadal trwała hossa choć zgodnie z oczekiwaniami - jej dynamika była znacznie słabsza niż w 2013 roku. Dobre zachowanie rynków akcji inwestorzy zawdzięczają głównie bankom centralnym. Amerykańska Rezerwa Federalna (FED) na początku 2014 rozpoczęła wygaszanie programu luzowania ilościowego. 29 października FED zakończył trzecią rundę luzowania ilościowego (QE3). Pomimo wstrzymania QE3 rynki finansowe były w dalszym ciągu stymulowane przez działania m.in. Banku Japonii (BoJ), który pod koniec października 2014 roku zdecydował się na rozszerzenie luzowania ilościowego o 25-30%.
Pod koniec 2014 roku również Europejski Bank Centralny zwiększył aktywność w zakresie łagodzenia polityki monetarnej. Poza działaniami realizowanymi w ramach dotychczasowej polityki, opartej m.in. na udzielaniu pożyczek w ramach programu TLTRO (ang. targeted long-term refinancing operations), pojawiła się m.in. możliwość rozszerzenia programu skupu aktywów o papiery skarbowe na wzór amerykańskiego FED. 22 stycznia 2015 roku EBC ogłosił program rozszerzenia skupu aktywów o obligacje emitowane przez rządy krajowe i agencje ze strefy euro oraz instytucje europejskie. Łączna miesięczna wartość zakupów została ustalona na 60 mld euro (co najmniej do września 2016).
Rok 2014 postawił też wiele lokalnych wyzwań przed posiadaczami polskich akcji. Krajowe indeksy znajdywały się pod presją takich wydarzeń jak w szczególności konflikt na linii Rosja-Ukraina oraz reforma systemu emerytalnego w Polsce.
Początek roku przyniósł zakończenie funkcjonowania funduszy emerytalnych w dotychczasowej formie. 3 lutego 2014 roku miało miejsce przeniesienie obligacji skarbowych w kwocie 153 mld zł z funduszy emerytalnych (51,5% aktywów) do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Przeniesienie obligacji skarbowych z funduszy emerytalnych do ZUS oraz ograniczenie wpływów do OFE ze składek wymusiło radykalną zmianę polityki inwestycyjnej na zarządzających tych funduszy, co skutkowało spadkiem popytu na polskie akcje ze strony największych inwestorów na naszym rynku. Mając przed sobą długoterminowy horyzont inwestycyjny, fundusze te w przeszłości lokowały znaczącą część swoich aktywów w spółkach o niższej kapitalizacji, które w długim horyzoncie powinny przynieść ponadprzeciętne stopy zwrotu z uwagi na premię za niepłynność. Teraz, polityka inwestycyjna została przesunięta w kierunku najbardziej płynnych krajowych i zagranicznych akcji, kosztem tych mniejszych i niepłynnych. Rezultatem była znacząca dysproporcja w zachowaniu cen akcji największych i najmniejszych spółek reprezentowanych odpowiednio przez indeksy WIG20TR (indeks WIG20 z uwzględnieniem dywidend wypłacanych przez spółki) i sWIG80, która osiągnęła ok. 17 punktów procentowych.
Atak Rosji na Ukrainę oraz cały łańcuch zdarzeń, który nastąpił później – niespotykany od przełomu lat 1980 i 1990 wzrost ryzyka geopolitycznego w Europie, problemy gospodarki ukraińskiej, sankcje Zachodu i kontrsankcje Rosji, spadek polskiego eksportu na wschód (szczególnie żywności) miały istotne znaczenie zarówno dla kondycji polskich spółek (Rosja zajmuje piąte, a Ukraina ósme miejsce wśród największych partnerów eksportowych) jak i dla całego rynku finansowego w Polsce. W rezultacie przeceną akcji zostały dotknięte przede wszystkim spółki działające w Rosji i na Ukrainie. Z ukraińsko-rosyjskim konfliktem można łączyć również wydarzenia z ostatnich tygodni 2014 roku - załamanie ceny ropy naftowej (-45%, do poziomu 107 USD za baryłkę), załamanie kursu rubla (-43% do euro, - 32% do złotego), skok rentowności rosyjskich obligacji (z 8% do 13% w przypadku papierów 10-letnich). Wszystkie te czynniki doprowadziły do wzrostu ryzyka dla całego polskiego rynku kapitałowego oraz odpływu środków z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski na rzecz m.in. rynków azjatyckich. Zniechęcenie do europejskich akcji skutkowało silną korektą w połowie grudnia 2014 roku.
Niskie odczyty inflacyjne były jednym z argumentów za kolejnym cięciem stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) w 2014 roku. Po październikowej obniżce o -50 pb stopa referencyjna została obniżona do historycznie niskiego poziomu 2%. Działania te w oczywisty sposób wspierały ceny obligacji. Od początku stycznia rentowności polskich obligacji 10-letnich spadły z 4,8% do 2,6%. Nic więc dziwnego, że w obliczu zwiększonej niepewności (reforma OFE, konflikt Rosja-Ukraina), która rzutowała na nastroje inwestycyjne i wzmagała awersję do ryzyka inwestorzy powrócili do polskich papierów skarbowych.
W 2014 roku mieliśmy również kontynuację hossy na rynkach obligacji poza Polską. Rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich spadły z 3% do 2,1%, niemieckich z 2% do 0,6%, a polskich z 4,8% do 2,6%. Obligacjom sprzyjało zarówno wolniejsze ożywienie w globalnej gospodarce, jak i spadki cen surowców, przede wszystkim ropy.
Pomimo trudnych uwarunkowań makroekonomicznych w 2014 roku akcje Grupy PZU radziły sobie znacznie lepiej niż akcje pozostałych blue chips (WIG20) czy banków (WIG Banki). Na sesji 8 września kurs po raz pierwszy przekroczył barierę 500 zł (osiągając 501,4 zł), natomiast 4 listopada notowania osiągnęły historyczne maksimum (511 zł). Kurs zamknięcia akcji Grupy PZU na ostatniej sesji giełdowej w 2014 roku wyniósł 486 zł, co w porównaniu z ceną w roku ubiegłym oznacza wzrost o 8,3%.
2015
Europejski Bank Centralny w końcu stycznia ogłosił program luzowania ilościowego oraz rozpoczął skup obligacji skarbowych krajów strefy euro. W konsekwencji rentowności niemieckich 10-letnich obligacji skarbowych w kolejnych miesiącach spadły do najniższych poziomów w historii, przejściowo wynosząc mniej niż 0,1%. Równolegle, niemieckie indeksy akcyjne notowały rekordowo wysokie wartości.
Oczekiwania na podniesienie stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w USA w 2015 roku, skontrastowane z nadzwyczajnym luzowaniem polityki pieniężnej w strefie euro, doprowadziły w I kwartale 2015 roku do bardzo wyraźnego umocnienia się dolara amerykańskiego w stosunku do wspólnej waluty europejskiej. Różnice w polityce pieniężnej oraz postrzeganiu perspektyw gospodarczych strefy euro i USA przyczyniły się do powiększenia różnicy pomiędzy rentownościami 10-letnich obligacji skarbowych Niemiec i USA do poziomów najwyższych od lat.
Innym bardzo istotnym wydarzeniem na początku 2015 roku było uwolnienie w połowie stycznia przez szwajcarski bank centralny kursu franka szwajcarskiego. Zniesiono minimalny poziom kursu EUR/CHF ustalony na 1,20. Ta decyzja doprowadziła do gwałtownego umocnienia się szwajcarskiej waluty, także w stosunku do polskiego złotego.
Dla polskich skarbowych papierów wartościowych o krótszych terminach zapadalności istotne było obniżenie przez Radę Polityki Pieniężnej stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego do 1,50% w marcu 2015 roku, kończące cykl luzowania polityki pieniężnej.
Przełom kwietnia i początek maja 2015 roku zapoczątkowały zasadniczą zmianę nastrojów na rynkach finansowych. Ceny obligacji i akcji zaczęły spadać, szczególnie w Europie. Do zmian na rynku stopy procentowej przyczyniło się wyciszenie obaw przed utrwaleniem się deflacji w strefie euro. Na pogorszenie się sytuacji na rynku akcji wpłynął wzrost awersji do ryzyka na rynkach finansowych, między innymi w związku z problemami Grecji oraz konfliktem ukraińsko-rosyjskim. Eskalacja napięcia nastąpiła w końcu czerwca 2015 roku, kiedy to premier Grecji A. Tsipras ogłosił referendum dotyczące przyjęcia warunków programu pomocowego dla tego kraju.
W burzliwej pierwszej połowie 2015 roku, rentowności polskich 10-letnich obligacji skarbowych osiągnęły zarówno najniższy, jak i najwyższy poziom w całym roku. Najpierw bowiem spadły z 2,54% do 2,00% na koniec stycznia, by wzrosnąć do 3,37% na koniec czerwca. Natomiast indeks WIG na przełomie kwietnia i maja przekroczył 57 tysięcy punktów, wzrastając o blisko 12% od końca 2014 roku. Jednak jego spadek w drugiej połowie maja i czerwca w znacznym stopniu wymazał osiągnięty wcześniej wzrost.
W sierpniu i wrześniu 2015 roku trzy główne tematy kształtowały tendencje na rynkach finansowych. Po pierwsze – sytuacja w Chinach, gdzie załamanie cen na rynku akcji w drugiej połowie sierpnia 2015 roku wywołało silne globalne turbulencje. Po drugie – możliwość rozszerzenia i wydłużenia programu luzowania ilościowego Europejskiego Banku Centralnego, który miał być zakończony do września 2016 roku. Po trzecie – oczekiwania na decyzję Rezerwy Federalnej dotyczącą ewentualnego podniesienia stóp procentowych w USA, do którego we wrześniu jednak nie doszło.
W III kwartale 2015 roku polska krzywa dochodowości zauważalnie się obniżyła i spłaszczyła. Z zewnątrz niskie rentowności podtrzymywała polityka pieniężna EBC i Fed, która podążała łagodniejszym kursem, niż powszechnie oczekiwano wcześniej. Do tego uporczywie niska inflacja w Polsce oraz spodziewany wynik polskich wyborów sugerowały również utrzymywanie łagodnej polityki pieniężnej w Polsce.
Okres ten okazał się niekorzystny dla rynku akcji. Akcje taniały nie tylko w Polsce, ale też na rynkach światowych. Początkowo spadki te były głównie związane z obawami o sytuację Grecji. Nasiliły się one wskutek pogarszającej się sytuacji gospodarczej i rynkowej Chin oraz obaw o jej implikacje dla gospodarki światowej, szczególnie innych „rynków wschodzących”. Dodatkowo w Polsce ceny akcji niektórych spółek – w szczególności z sektora bankowego – obciążane były przez pojawiające się w mediach zapowiedzi możliwych niekorzystnych dla nich rozwiązań ustawowych (w tym w zakresie podatku od aktywów instytucji finansowych), które mogłyby zostać wprowadzone po wyborach parlamentarnych w październiku 2015 roku. Regulacje dotyczące rynku ubezpieczeń i rynków finansowych w Polsce. ROZ 2.4. Regulacje dotyczące rynku ubezpieczeń i rynków finansowych w Polsce.
Spadki warszawskich indeksów giełdowych nasiliły się jeszcze bardziej w ostatnich miesiącach 2015 roku. Indeks największych spółek WIG20 znalazł się w pobliżu 1700 punktów pierwszy raz od 2009 roku. Indeks WIG od majowego szczytu spadł aż o blisko 24%. Na taki rozwój sytuacji złożyło się kilka czynników. Amerykański bank centralny w grudniu podwyższył stopę funduszy federalnych o 25 punktów bazowych. Była to pierwsza podwyżka od 2006 roku. Europejski bank centralny w grudniu wprawdzie rozluźnił politykę pieniężną, ale dokonał tego w mniejszej skali, niż oczekiwał rynek. Do tego wzmogły się obawy o sytuację rynków wschodzących. Spadały ceny surowców. Ryzyka zewnętrzne oraz zapowiedzi zmian regulacyjnych dotyczących m.in. sektora bankowego dodatkowo obciążyły perspektywy polskiego rynku akcji, zwłaszcza indeksu WIG20.